Wbrew powszechnej opinii nowy trener Igi Świątek, Wim Fissette, wykazuje zaskakujące podobieństwa w sposobie myślenia do Tomasza Wiktorowskiego

Iga Świątek rozpoczęła treningi z nowym trenerem Wimem Fissette. Po zakończeniu współpracy z długoletnim trenerem, Tomaszem Wiktorowskim, przygotowuje się, aby odzyskać formę z początku sezonu.

Po rozstaniu z Wiktorowskim, Świątek dała sobie czas na znalezienie odpowiedniego szkoleniowca. Jednak kosztowało ją to utratę pierwszego miejsca w rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Pominięcie kilku turniejów podczas azjatyckiej części sezonu zatrzymało jej rozpęd po znakomitym początku. Teraz, z Fissette w swoim sztabie, pojawiła się nadzieja na powrót do formy, choć najbliższa droga może być bardzo znajoma.

Chociaż wiele osób dostrzega różnice między obecnym trenerem Świątek a jej poprzednim szkoleniowcem, dziennikarz Krzysztof Rawa ujawnił ich zaskakujące podobieństwa. Obaj trenerzy stosują analityczne podejście, a Wiktorowski wskazał nawet Fissette jako wzór dla swojej metodologii. Rawa zauważył: „Fissette to również swego rodzaju ‘trener laptopowy,” podkreślając ich spokojne temperamenty i oparcie na strategiach opartych na danych.