🌧️🇵🇱 Nieugięta Iga Świątek! Polka triumfuje w deszczowym finale Korea Open po epickiej walce 2-1 (1:6, 7:6, 7:5)

Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że jest uosobieniem odwagi, siły i niezłomności. W finale Korea Open 2025 rozegrała jeden z najbardziej dramatycznych meczów w swojej karierze, pokonując Ekaterinę Aleksandrową 2-1 (1:6, 7:6, 7:5). To zwycięstwo nie tylko umocniło jej pozycję liderki światowego tenisa, ale również rozpaliło serca fanów w Polsce i na całym świecie.

Droga Igi do finału była pełna pasji i determinacji. Już w ćwierćfinale, kiedy mierzyła się z Barborą Krejčíkovą, Świątek pokazała pełną dominację, wygrywając 6:0, 6:3. Następnie w półfinale zmiażdżyła młodą sensację turnieju, Mayę Joint, gromiąc ją 6:0, 6:2. Każdy z tych meczów był dowodem jej nieustępliwej energii i wiary w swoje możliwości.

Finał jednak był zupełnie inną historią. Przegrany pierwszy set 1:6 mógł złamać niejedną zawodniczkę, ale Iga nie zamierzała się poddać. Walczyła o każdy punkt w drugim secie, doprowadzając do dramatycznego tie-breaka, który wygrała. Ten moment odmienił cały przebieg spotkania – Polka zaczęła grać z nową energią, podsycaną dopingiem kibiców i własną wiarą w zwycięstwo.

Decydujący set to była prawdziwa wojna nerwów. Aleksandrowa naciskała, ale Świątek pokazała charakter, wygrywając 7:5 i kończąc spotkanie w wielkim stylu. To była nie tylko walka o tytuł, ale również o dumę i reprezentowanie Polski na najwyższym poziomie.

Po meczu Iga podkreśliła, że mimo trudności, jakie niósł turniej i finał rozegrany w deszczu, jej motywacją było zawsze jedno: „Grać dla siebie i dla mojego kraju.” Jej zwycięstwo w Seulu to triumf hartu ducha, ciężkiej pracy i niegasnącej energii, która czyni ją niekwestionowaną królową współczesnego tenisa.