🌍 Zapowiedziałam trenerowi, że oprócz gry na trawie chcę też zdobywać tytuły na każdej nawierzchni…………. {Zobacz więcej}
Zapowiedziałam trenerowi, że oprócz gry na trawie chcę też zdobywać tytuły na każdej nawierzchni – i zrobię wszystko, żeby to osiągnąć.
Kiedy Iga Świątek mówi, świat słucha. Tym razem jednak nie chodziło o zwykłą deklarację – to była zapowiedź czegoś znacznie większego. Podczas rozmowy ze swoim trenerem, Polka nie zostawiła złudzeń: „Oprócz gry na trawie chcę zdobywać tytuły na każdej nawierzchni – i zrobię wszystko, żeby to osiągnąć.”
Dla wielu tenisistów dominacja na jednej nawierzchni to szczyt marzeń. Ale Świątek patrzy dalej. Jej ambicje są większe niż kiedykolwiek – chce zostać nie tylko liderką rankingu, ale też ikoną wszechstronności. Mączka, trawa, twarda nawierzchnia – wszystko ma paść jej łupem.
Eksperci już zaczęli porównywać ją do absolutnych legend, takich jak Serena Williams czy Steffi Graf. Ale Iga idzie własną drogą. Jej rozwój mentalny i fizyczny jest zauważalny, a gra coraz bardziej kompletna. Zmienia styl, analizuje każdą piłkę, pracuje jak nikt inny – to już nie tylko talent, to obsesja zwyciężania.
Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że kolejna szansa na realizację planu pojawi się bardzo szybko. Już za chwilę turnieje na twardej nawierzchni, a Iga ma coś do udowodnienia. Po triumfie na Wimbledonie świat patrzy na nią inaczej – z większym szacunkiem, ale i większymi oczekiwaniami.
Czy to początek ery absolutnej dominacji Świątek na każdej powierzchni? Jeśli tak, możemy być świadkami czegoś historycznego – czegoś, czego nie widziano od dekad. Jedno jest pewne: Iga nie rzuca słów na wiatr.
