‘Nie wierzę’ – Zaskakujący Werdykt o Izie Świątek, który Zostawia Bez Słów!

Sukces w Wimbledonie 2025 sprawił, że o Idze Świątek zrobiło się głośno w kraju i na świecie. W swoim felietonie w “Super Expressie” skomentował ten wyczyn Michał Listkiewicz. Były prezes PZPN uważa, że tenisistka ma już w garści kolejny tytuł.

Na kortach All England Clubu Iga Świątek przeżyła kapitalne dwa tygodnie. W wielkim finale Wimbledonu 2025, który został rozegrany w sobotę (12 lipca), nasza reprezentantka pewnie zwyciężyła Amerykankę Amandę Anisimovą 6:0, 6:0. Dzięki temu po raz pierwszy w karierze triumfowała na słynnej londyńskiej trawie.

Szóste wielkoszlemowe mistrzostwo w karierze Świątek zostało docenione w kraju i na świecie. W swoim felietonie “Miś z okienka” na łamach “Super Expressu” głos w tej sprawie zabrał Michał Listkiewicz. Były prezes PZPN nie ma wątpliwości, że już wkrótce Polka sięgnie po kolejne trofeum. O które dokładnie chodzi?

“Iga Świątek już wygrała plebiscyt na najlepszego sportowca roku 2025. Nie wierzę, by w drugim półroczu inny polski sportowiec był w stanie ją przegonić osiągnięciami. Ktoś tam liczy jej zarobki, inny wspomina o dopingu, to tylko łabędzi śpiew frustratów” – napisał Listkiewicz.

Zdaniem byłego sędziego piłkarskiego i szefa polskiej centrali Świątek nie będzie miała konkurencji do nagrody głównej w ramach Plebiscytu “Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca 2025 roku. A warto dodać, że w drugim półroczu odbędą się choćby siatkarskie mistrzostwa świata czy mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Do tego znakomicie w żużlowym cyklu SGP radzi sobie Bartosz Zmarzlik.

Przypomnijmy, że Świątek ma już na koncie sukcesy w Plebiscycie “PS”. W 2022 i 2023 roku zajęła pierwsze miejsce. Z kolei w poprzednim roku uplasowała się ostatecznie na czwartej pozycji, a wygrała złota medalistka z Paryża, Aleksandra Mirosław.

Listkiewicz podzielił się również opinią na temat finału Wimbledonu 2025. “A jednak finał Wimbledonu nieco mnie… rozczarował, jak kiedyś zwycięstwo polskich piłkarzy nad Haiti 7:0. Radość jest większa, gdy nasi wygrają po pasjonującej walce, a tu Iga wygrała błyskawicznie, jakby na złość reklamodawcom przeliczającym minut gry na kasę” – stwierdził.

Były prezes PZPN przypomniał w swoim felietonie wielkie zwycięstwo reprezentacji Polski nad Haiti w ramach MŚ 1974 w RFN. Na niemieckich boiskach Biało-Czerwoni zajęli wówczas trzecie miejsce.