Świątek Zdominowała! Spokój i Mistrzowska Gra – Udany Start Polki na Wimbledonie!

Iga Świątek pokonała Polinę Kudermietową 7:5, 6:1 i awansowała do drugiej rundy Wimbledonu. W pierwszym secie Polka zachowała duży spokój, w drugim już zupełnie złamała rywalkę.

Pięciokrotna triumfatorka wielkoszlemowa przystąpiła do tegorocznego Wimbledonu po naprawdę udanym turnieju w Bad Homburgu. Dotarła w nim do samego finału i pokazała, że stać ją na wiele na nawierzchni trawiastej.

Tytułu nie było – ten został został wywalczony przez Jessicę Pegulę. Amerykanka poniosła jednak sromotną klęskę w pierwszej rundzie zmagań na londyńskich kortach. Nie minęła godzina, a jej już w turnieju nie było. Trzecią rakietę rankingu WTA wyeliminowała Elisabetta Cocciaretto.

Iga Świątek rozpoczęła trzeci w sezonie turniej wielkoszlemowy od starcia z mało doświadczoną Poliną Kudermetową. Pierwszego gema przy serwisie rozegrała na własnych warunkach, ale to w żaden sposób nie przestraszyło jej rywalki.

22-letnia Rosjanka bez kompleksów weszła we wtorkowy pojedynek z utytułowaną przeciwniczką. Grała ofensywnie zza linii końcowej, ponadto świetnie serwowała. Co robiło jednak największe wrażenie? Jej skróty. W krótkim okresie zdobyła bezpośrednio aż pięć punktów dzięki temu uderzeniu. Świątek wyglądała na nieco zaskoczoną.

Kudermietowa wyszła na kort z nastawieniem “nie mam nic do stracenia”. Świątek z kolei miała problem z forhendem. Popełniała dużą liczbę niewymuszonych błędów. Na szczęście była liderka światowego tenisa zachowała spokój.

A spokój ten był potrzebny choćby w piątym gemie pierwszego seta. Młodsza z sióstr Kudermietowych nieoczekiwanie wywalczyła szansę na przełamanie. Podopieczna Wima Fissette’a się obroniła i utrzymała podanie.

W całej premierowej partii obie tenisistki pewnie wygrywały własne gemy serwisowe. Iga jednak pokazała na koniec klasę. Wykorzystała pierwszego break pointa w tym spotkaniu. I to w jakim momencie – przy piłce setowej (6:5).

W drugiej partii na przełamanie nie musieliśmy długo czekać. Nasza zawodniczka objęła prowadzenie 3:1. Ustabilizowała grę z głębi kortu. Ponadto jeszcze mocniej podkręciła poziom serwowania.

Można było odnieść wrażenie, że Świątek złamała Kudermietową. Dużo niżej sklasyfikowana z tenisistek zaczęła się mocno mylić. Z każdym kolejnym punktem pokazywała coraz większe rozczarowanie i zniechęcenie.

Widać było ogromną różnicę pomiędzy Igą i Poliną. Pierwsza utrzymała, a nawet podwyższyła poziom gry. Druga z kolei zupełnie przestała trafiać nawet proste piłki. Po drugim przełamaniu Rosjanka gestykulowała, że ma wyraźnie dość tego meczu.

Skończyło się na jednym wygranym gemie przez Kudermietową w drugiej partii. Świątek w dobrym stylu awansowała do drugiej rundy Wimbledonu. Zachowała duży spokój, czym zupełnie złamała przeciwniczkę.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 53,5 mln funtów
wtorek, 1 lipca

I runda gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 8) – Polina Kudermetowa 7:5, 6:1