Szok Tuż Przed Turniejem – Czy Te Kłopoty Pogrzebią Wimbledonowe Marzenia?

Lada moment rozpocznie się Wimbledon. Tenisiści i tenisistki, których mecze zostaną zaplanowane na pierwszy dzień zmagań, będą musieli mierzyć się nie tylko z osobą po drugiej stronie siatki, ale także z przeraźliwym upałem. To jednak nie wszystko.

W poniedziałek (30 czerwca) rozpoczną się zmagania w drabince głównej Wimbledonu. Zawodnicy i zawodniczki, którzy zostaną wyznaczeni przez organizatorów do gry w pierwszym dniu rywalizacji, mogą mieć powody do niepokoju.

Wszystko przez wysoką temperaturę, jaka ma panować w Londynie. Prognoza pogody przewiduje bowiem aż 35 stopni Celsjusza w cieniu. W słońcu (a większość kortów nie ma zadaszenia) termometry wskażą jeszcze więcej.

W kolejnych dniach słupki rtęci nieco spadną, jednak nadal będzie ciepło – między 28 a 31 stopni. Ochłodzenie ma przyjść na decydującą fazę turnieju. W czwartek (10 lipca) termometry mają wskazać 23 stopnie, a w dodatku mogą się pojawić opady deszczu.

Z kolei od piątku już do końca zmagań będzie chłodno, ponieważ po 18-19 stopni, czyli o ponad 15 stopni mniej niż na początku Wimbledonu. W dodatku takim temperaturom mają towarzyszyć ulewne opady deszczu.

Nietrudno zatem przypuszczać, że pogoda będzie dodatkowym utrudnieniem dla uczestników trzeciego w tym sezonie turnieju wielkoszlemowego. Kluczowa może okazać się też adaptacja do zmiennych warunków atmosferycznych.