Aryna Sabalenka Szokuje Pegulę w Miami. Niesamowita Walka Kończy Się Jej 19. Tytułem na Tourze

Rozstawiona z numerem 1 Białorusinka pokonała rozstawioną z numerem 4 Amerykankę Jessicę Pegulę 7-5, 6-2, zdobywając swój pierwszy tytuł Miami Open w rewanżu za finał US Open 2024.

Sabalenka popisała się swoim zabójczym forehandem, zdobywając 22 kończące uderzenia po tej stronie, co zapewniło jej główną nagrodę w wysokości 1,1 miliona dolarów. Na piłce meczowej Białorusinka trafiła backhandem mijającym, po czym uniosła obie ręce do góry i spojrzała w niebo. „Dzięki Bogu, że deszcz ustał” – powiedziała Sabalenka. „To było jakby Miami płakało, że wygrałam ten turniej. Cieszyłam się każdą minutą gry tutaj.”

Sabalenka, trzykrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, pokonała wcześniej Pegulę w finale US Open również w dwóch setach, 7-5, 7-5, ale w 2025 roku jej szczęście w finałach się odwróciło.

26-letnia tenisistka dotarła do finałów czterech z sześciu turniejów w tym roku, ale przed Miami zdobyła tylko jeden tytuł – w Brisbane. Sabalenka przegrywała wcześniej w finałach Australian Open i Indian Wells – turnieju poprzedzającego Miami. „Jesteś najlepszą zawodniczką na świecie nie bez powodu” – powiedziała Pegula do Sabalenki podczas ceremonii wręczenia trofeów. „Ciągle rzucasz wszystkim wyzwanie, by stawali się lepsi. Poziom tenisa, jaki prezentujesz, jest niesamowity.”

Sabalenka obecnie mieszka w Miami, ale to Pegula miała wsparcie publiczności. 31-letnia Amerykanka, urodzona w Buffalo, mieszka w Boca Raton od 13. roku życia i jest córką Terry’ego Peguli, właściciela Buffalo Bills i Sabres. Na trybunach obecny był także komisarz NFL Roger Goodell, ponieważ w pobliskim Palm Beach odbywa się spotkanie właścicieli ligi.

„To wciąż niesamowite widzieć, jak to miejsce zmienia się z boiska Dolphins-Bills w stadion tenisowy” – skomentowała Pegula.

Żadna z zawodniczek nie potrafiła dobrze utrzymać serwisu w pierwszym secie. Sabalenka przełamała Pegulę cztery razy i wygrała go 7-5, zdobywając osiem ostatnich punktów seta.

Pegula prowadziła z przełamaniem 3-2, ale nie zdołała go utrzymać w chaotycznym secie, w którym także trzykrotnie przełamała serwis Sabalenki. Przy stanie 5-5, Sabalenka wygrała swoje podanie do zera, obejmując prowadzenie 6-5, a następnie przełamała Pegulę również na sucho, trafiając trzy kolejne zwycięskie uderzenia – dwa przy siatce.

Sabalenka prowadzi w bezpośrednich pojedynkach z Pegulą 7-2 i wygrała ich trzy ostatnie starcia.

Finał debla mężczyzn, który był pierwszym meczem dnia, został przerwany przez deszcz w drugim secie, gdy rozstawieni z numerem 1 Marcelo Arevalo i Mate Pavic prowadzili z rozstawionymi z numerem 6 Julianem Cashem i Lloydem Glasspoolem 7-6, 3-2, 30-30. Arevalo/Pavic szybko dokończyli mecz, triumfując 7-6, 6-3, ale opóźnienie spowodowane przez deszcz sprawiło, że finał kobiet, zaplanowany na 15:00, rozpoczął się ponad godzinę później.