Świątek w szoku! Odkryła tajemnicę, która zmienia wszystko – Co takiego zamierza zrobić?

“A więc przez to jest tyle zamieszania” – napisała Iga Świątek w mediach społecznościowych. Tenisistka, która zwykle unika popularnych produkcji, w końcu sięgnęła po “Grę o Tron”. Po sześciu latach od premiery.

Podczas konferencji w Cincinnati Iga Świątek zaskoczyła dziennikarzy nietypowymi wyznaniami o popkulturze. Polska tenisistka zdradziła, że zwykle unika popularnych produkcji, a głośne premiery docierają do niej z dużym opóźnieniem.

Po meczu z Anastazją Potapową Świątek opowiadała m.in. o filmie “Wicked”. Zaskoczyła tym, jak szczegółowo analizowała fabułę i przyznała, że chciałaby odpowiadać tylko na pytania związane z tą produkcją. Jej reakcja wywołała salwę śmiechu wśród dziennikarzy.

Wtedy też padło pytanie o “Grę o Tron”. – Jestem dziwna. Nie oglądam rzeczy, które są teraz popularne. Cały świat o nich mówi, a ja myślę sobie: “Nieważne”. Nadal czekam, aż “Gra o Tron” do mnie dojdzie… Ośmieszam się, zakończmy tę konferencję! – mówiła rozbawiona Świątek.

Teraz tenisistka ogłosiła, że po sześciu latach od zakończenia emisji serialu fantasy zaczęła go oglądać. Na Instagramie zamieściła zdjęcie z podpisem: “A więc przez to jest tyle zamieszania”. Dodała też ironiczny komentarz: “Ja, oglądając seriale kilka lat po tym, jak zrobili to inni”.

“Gra o Tron” oparta na książkach George’a R.R. Martina była emitowana w latach 2011-2019 i stała się globalnym fenomenem. Świątek dołącza więc do grona widzów dopiero teraz, co – jak sama podkreśla – wcale jej nie przeszkadza, bo woli poznawać historie po czasie, kiedy opadnie medialny szum.

Na korcie polska gwiazda zakończyła już udział w US Open. W ćwierćfinale musiała uznać wyższość Amerykanki Amandy Anisimowej. Ta z kolei zmierzy się w sobotnim finale z Aryną Sabalenką.