🔥6:2, 6:2 — Świątek rozgrywa koncert w Montrealu i wprawia Polskę w euforię

Jeśli Montreal nie wiedział, czego się spodziewać — teraz już wie. Iga Świątek w meczu z Evą Lys zagrała perfekcyjnie, wygrywając 6:2, 6:2 i zostawiając wszystkich w osłupieniu. To nie była zwykła wygrana — to był sygnał ostrzegawczy dla całej WTA.

Każdy krok Igi był przemyślany, każda piłka uderzona z pełną kontrolą. Lys próbowała stawić opór, ale wyglądało to jak pojedynek dwóch światów — Świątek była po prostu klasę wyżej.

To zwycięstwo ma wymiar symboliczny. Pokazuje, że Iga jest nie tylko w formie, ale już gra na poziomie godnym finałów, mimo że to dopiero początek turnieju. Jej koncentracja i spokój robią ogromne wrażenie.

W Polsce zawrzało. Media nazwały ją „kanadyjską burzą w barwach biało-czerwonych”, a fani nie kryli wzruszenia. Dla wielu młodych sportowców jest dziś wzorem, że ciężką pracą można dotrzeć na sam szczyt.

Świątek nie tylko gra dla siebie. Ona gra dla całej Polski — i to słychać w każdym uderzeniu piłki. A Montreal już czuje, że ta historia może zakończyć się kolejnym tytułem.