🌴 Pracuje przy meczach Świątek, a teraz… Działka w Kostaryce! Cena zwala z nóg

Marcin Cholewiński, polski fotograf, opowiada o swojej pracy z Igą Świątek i życiu między Nowym Jorkiem a Kostaryką. Jakie wyzwania napotyka w pracy i dlaczego zdecydował się na zakup działek w Ameryce Środkowej?

Marcin Cholewiński, znany polski fotograf, towarzyszy Idze Świątek podczas jej najważniejszych turniejów. Jak sam przyznaje, praca z naszą tenisistką nie jest łatwa. – Iga często gra w czapeczce, co utrudnia uchwycenie jej twarzy – mówi Cholewiński w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”. Mimo to, jego zdjęcia cieszą się uznaniem w środowisku.

Cholewiński, który mieszka w Nowym Jorku, zdecydował się na zakup dwóch działek w Kostaryce. Jedna kosztowała go 40 tysięcy dolarów (niespełna 150 tysięcy złotych). Jak sam przyznaje, kraj ten urzekł go swoją przyrodą i spokojem. – W Kostaryce życie płynie wolniej, co jest miłą odmianą od nowojorskiego zgiełku – dodaje.

Fotograf wspomina również o swoich początkach w USA. Zaczynał od pracy fizycznej, aby później skupić się na fotografii. Jego zdjęcia zyskały uznanie, a on sam stał się członkiem elitarnej Międzynarodowej Federacji Fotografów Tenisowych.

Praca fotografa sportowego wymaga nie tylko umiejętności, ale i sprytu. Cholewiński opowiada, jak podczas Wimbledonu musiał szybko zmieniać miejsca, by uchwycić najlepsze ujęcia. – To są niuanse, które decydują o jakości zdjęć – podkreśla.

Chociaż życie w Nowym Jorku ma swoje uroki, Cholewiński nie wyklucza przeprowadzki na Florydę. – Tam jest spokojniej, co bardziej mi odpowiada – przyznaje