Fręch vs. Rybakina – Walka o półfinał WTA 500 w Waszyngtonie kończy się wynikiem 3:6, 3:6, a kibice muszą szukać schronienia!

Magdalena Fręch, rozstawiona z numerem piątym, stanęła przed szansą awansu do półfinału WTA 500 w Waszyngtonie, gdzie napotkała wyzwaniu w postaci Jeleny Rybakiny – triumfatorki Wimbledonu z 2021 roku. Mimo ambitnej walki, Polka musiała pożegnać się z turniejem po przegranej 3:6, 3:6.

Przed samym meczem, atmosfera w Waszyngtonie była równie napięta, co sama rywalizacja na korcie – nad miastem zawisły ciemne chmury, a organizatorzy nakazali kibicom szukać schronienia z powodu burzy. Mimo godzinnej przerwy, która spowodowała wstrzymanie wcześniejszego meczu Daniiła Miedwiediewa, emocje szybko wróciły na kort, gdzie Fręch stoczyła pasjonujący pojedynek z Rybakiną.

Pierwszy set był w miarę wyrównany, choć Polka miała trudności z przełamaniem serwisu Kazaszki. Kluczowy moment przyszł w ósmym gemie, kiedy Fręch straciła podanie, co pozwoliło Rybakinie zamknąć partię wynikiem 6:3. Drugi set przyniósł kolejne szanse dla Polki – pojawiły się aż trzy break pointy, ale żadnego nie udało się wykorzystać. Rybakina, choć popełniała błędy, miała w sobie wystarczającą pewność siebie, by zakończyć mecz także 6:3 i awansować do kolejnej rundy.

Dla Fręch to już trzecia porażka w trzecim pojedynku z Rybakiną, która ponownie okazała się za mocna.