Czy Iga Świątek ma szansę wrócić na tenisowy tron? Pojawiła się pozytywna prognoza.

Iga Świątek doskonale wie, jak to jest być numerem jeden w światowym tenisie. Chociaż straciła to miano w ubiegłym roku, to mocno pracuje, by wrócić na szczyt. Tym bardziej że jej najgroźniejsze rywalki, czyli Aryna Sabalenka i Coco Gauff, mają w tym roku znacznie więcej punktów do obrony od niej.

Iga Świątek ma duże szanse, by odzyskać prowadzenie w rankingu WTA. Foto: Isabel Infantes / Reuters
Świątek ostatnio wygrała Wimbledon. Dzięki temu przesunęła się z czwartej na trzecią pozycję w światowym rankingu tenisistek. Co dalej? Rysują się przed nią interesujące perspektywy.

Kulisy “cichego” powrotu do Polski Igi Świątek. “Nikt nie chciał przeszkadzać mistrzyni”
Iga Świątek wróci na fotel liderki w 2025 r.?
W przeszłości Świątek była liderką rankingu WTA dwukrotnie — od 4 kwietnia 2022 r. od 10 września 2023 r. oraz od 6 listopada 2023 r. do 20 października 2024 r. W sumie daje to 125 tygodni.

Według znanego trenera Ricka Macciego, kwestią czasu pozostaje, kiedy Polka znów zasiądzie na tronie. “To stanie się prędzej niż później i Iga znów będzie numerem jeden na świecie, ponieważ jej umysł jest z granitu. Niewiele punktów do obrony i polski Punisher będzie numerem jeden do końca roku” — napisał w serwisie X.

Tak obecnie wygląda ranking WTA:
1. Aryna Sabalenka 12420 pkt
2. Coco Gauff 7669 pkt
3. Iga Świątek 6813 pkt

Polka ma teraz do obrony “tylko” 830 pkt, ponieważ w drugiej połowie 2024 r. opuściła kilka turniejów. Świątek była zawieszona przez miesiąc po tym, jak miała pozytywny wynik testu antydopingowego. W jej organizmie wykryto niskie stężenie trimetazydyny. Ostatecznie, została oczyszczona z zarzutu świadomego zażycia zakazanej substancji.

Sabalenka i Gauff mają o wiele więcej do stracenia. Białorusinka broni 5025 pkt (między innymi zwycięstwa w Cincinnati, US Open i Wuhan), natomiast Amerykanka — 3060 pkt (między innymi zwycięstwa w Pekinie i WTA Finals). To wszystko sprawia, że Świątek ma dobrą pozycję wyjściową, by zaatakować fotel liderki rankingu WTA. Czy sprawdzi się przepowiednia Macciego? Czas pokaże…