Ta stylizacja mogła być jej zgubą. Ekspertka wyjaśnia, co sprawiło, że Świątek uniknęła katastrofy.

Po wielkim triumfie na Wimbledonie Iga Świątek pojawiła się na słynnej Kolacji Mistrzów. Jej stylizacja zaprojektowana przez Stellę McCartney zrobiła prawdziwą furorę. Dlaczego ten wybór był tak udany? Stylistka gwiazd, Ewa Rubasińska-Ianiro, rozłożyła “Faktowi” kreację tenisistki na czynniki pierwsze.

To był finał, który zapisze się w historii polskiego sportu. Iga Świątek nie dała żadnych szans Amerykance Amandzie Anisimovej, wygrywając 6:0, 6:0. Ale to nie koniec emocji. Kilka godzin później Polka pojawiła się na oficjalnej Kolacji Mistrzów i znowu zachwyciła. Tym razem swoją kreacją.

Kreacja Igi Świątek od Stelli McCartney podbiła serca fanów
Zamiast przesadnego blichtru i kłujących w oczy cekinów: klasa, prostota i świeżość. Iga wybrała nowoczesną, długą suknię w odcieniu niebieskiego zaprojektowaną przez legendarną Stellę McCartney. Do tego płaskie buty i efekt “wow” gotowy.

Stylistka o kreacji Igi Świątek. “Jest dziewczyną z Raszyna”
Ewa Rubasińska-Ianiro, stylistka z wieloletnim doświadczeniem, nie kryje zachwytu nad kreacją Igi Świątek. — Kochamy Igę za niesamowity talent, za emocje, które nam daje, ale też za to, że jest po prostu prawdziwa. Nie udaje nikogo. Jest dziewczyną z Raszyna i taka pozostaje. To właśnie widać w jej stylizacjach — tłumaczy ekspertka.

Jak podkreśla, kluczem do sukcesu Świątek jest jej spójność w przekazie. — Gdy styl pasuje do osobowości, poruszania się, mimiki, wtedy wszystko gra. Iga nie potrzebuje teatralnych, wieczorowych sukni do ziemi. Jej siła tkwi w naturalności. W tej kreacji widać było luz, nowoczesność, ale i kobiecość — dodaje.

Dlaczego stylizacja Igi była strzałem w dziesiątkę? Ekspertka mówi jasno

Według Rubasińskiej-Ianiro, sukienka Igi została perfekcyjnie dobrana. — Miała luźny krój, nie krępowała ruchów, a jednocześnie podkreślała sylwetkę i subtelną kobiecość. Do tego płaskie buty, czyli totalny luz, ale z klasą — podkreśla.

Stylistka zwraca uwagę także na detale. — Iga wyglądała na w pełni zrelaksowaną. Można mieć na sobie najdroższą suknię, a jeśli czujemy się w niej źle, to twarz wszystko zdradzi. U Igi było odwrotnie. Pełna swoboda i ten charakterystyczny błysk w oku — dodaje.

Kolor sukienki nie był oczywisty. Czy niebieski pasuje Świątek?
Nie każda kobieta wygląda dobrze w niebieskiej satynie, ale Iga dała radę. — To trudny kolor, bo wymaga dobrej karnacji — przyznaje stylistka. — Ale Iga miała pięknie opaloną skórę, a materiał delikatnie odbijał światło. Dzięki temu wyglądała świeżo i promiennie. Reflektory tylko podkreśliły efekt — wyznaje.

Jak to wygląda od kulis? Tak wybiera się sukienki na Wimbledonie
Zawodniczki nie muszą wozić ze sobą kreacji wieczorowych: Wimbledon o to dba. — Na miejscu tenisistki mogą wybrać suknie od topowych projektantów — zdradza Rubasińska-Ianiro. — W tym roku dostępne były projekty Victorii Beckham i Stelli McCartney. Iga na wieczór postawiła na tę drugą i był to wybór idealny — kwituje.