Sports

🎾🔥 Mocne słowa z Rosji! Ostra ocena Świątek – ‘Nie wytrzymuje presji’

🎾🔥 Mocne słowa z Rosji! Ostra ocena Świątek - ‘Nie wytrzymuje presji’

“Gwiazda tenisa traci nerwy” – pisze Oleg Szamonajew z rosyjskiego portalu sport-express.ru. W ten sposób nawiązał do postawy Igi Świątek na konferencji prasowej po porażce z Amandą Anisimovą.

Iga Świątek odpadła z US Open po tym, jak w ćwierćfinale turnieju przegrała z Amandą Anisimovą. W trakcie pomeczowej konferencji doszło do scysji z udziałem polskiej zawodniczki.

Jeden z dziennikarzy dopytał Świątek o to, jak bardzo jest teraz zmęczona. Wiceliderka rankingu WTA chwilę zastanawiała się, co ma powiedzieć. – No cóż, nie wiem. Nie żeby moje mecze były tu wyczerpujące – powiedziała po chwili Świątek. Następnie dziennikarz dociekał, czy Świątek czuje załamanie psychiczne. – Dlaczego tak mówisz? – odparła Polka.

Nie był to koniec wymiany zdań. – Zastanawiałem się. To po prostu dużo. Czy cieszysz się z przerwy? – zapytał dziennikarz. – Porozmawiaj z osobami odpowiedzialnymi za harmonogram. Potrzebujesz przerwy psychicznej? – odpowiedziała Polka (całą wymianę zdań opisaliśmy tutaj >>>).

Słowne starcie na konferencji prasowej skomentowali już Rosjanie. W serwisie sport-express.ru ukazał się artykuł, w którym oceniono, że “gwiazda tenisa traci nerwy”.

Oleg Szamonajew, autor materiału, stwierdził, że w “tej wymianie zdań nie było jawnej niegrzeczności, choć atakowanie przedstawicieli mediów na konferencjach prasowych w tenisie uważane jest za nietakt”.

“Wiele problemów Świątek z mediami wiąże się z postacią psycholog Darii Abramowicz, która od dawna kontroluje nie tylko życie sportowe Igi, ale także jej życie prywatne” – wskazał Rosjanin.

Dziennikarz pokusił się też o opinię, że Świątek “pod względem sportowym nic strasznego jej się nie przydarzyło”.

“I tak nie miała szans na dogonienie Aryny Sabalenki w rankingu, a kobiecy tenis jest tak nieprzewidywalny, że nawet nagły awans Naomi Osaki nie wydaje się sensacją” – skwitował Szamonajew.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button