🎾🔥 Szok na WTA Finals! Iga Świątek jest o krok od wielkiego awansu, a każdy ruch na korcie przyciąga miliony oczu 👀💥. Fani wstrzymują oddech przy każdym serwisie i returnie, bo wynik może zmienić się w jednej sekundzie ⏱️😱. Każdy punkt, każdy uderzenie, wydaje się decydować o losach jej turnieju – emocje sięgają zenitu! 🏆💪 Ale napięcie rośnie z każdą chwilą… 😨🔥 Czy Świątek podoła presji i zapewni sobie miejsce w kolejnej rundzie? Jej rywalki nie odpuszczają ani na moment, a kibice oszaleli od komentarzy i reakcji 💬❤️‍🔥. Każda akcja na korcie może przesądzić o awansie, a świat sportu patrzy z zapartym tchem 🌍🎾. Iga Świątek staje przed momentem, który może przejść do historii – nie przegapcie ani sekundy! ⚡

Co za zwrot w meczu grupy Igi Świątek! Już wydawało się, że Amanda Anisimova sensacyjnie przegra z Madison Keys, co oznaczałoby natychmiastową eliminację finalistki Wimbledonu oraz US Open. Młodsza z Amerykanek przegrywała 4:6, ale wygrała dwie kolejne partie 6:3, 6:2. To daje nam pewność co do tego, czego potrzebuje Iga Świątek, by awansować do półfinału WTA Finals.

Po słabym występie Madison Keys przeciwko Idze Świątek większość kibiców była przekonana, że to Amanda Anisimova będzie zdecydowaną faworytką starcia ze swoją starszą rodaczką. Wiele tygodni przerwy dało się Keys we znaki, ale w meczu z Anisimovą zupełnie nie było tego widać na korcie, a przynajmniej w pierwszym secie. To właśnie Keys prowadziła 6:4.

Potem jednak wszystko się zmieniło. Amanda Anisimova odrobiła straty w drugim secie i wygrała drugą partię 6:3, a w trzeciej również okazała się lepsza rezultatem 6:2. To daje nam coraz mniej niewiadomych i oznacza jednocześnie, że Świątek nie może pozwolić sobie na wpadkę i porażkę.

Co oznacza taki wygląd tabeli przed trzecią kolejką? Dziś wiemy już, że Iga Świątek ma absolutnie wszystko w swoich rękach. To najważniejsza wiadomość po spotkaniach drugiej kolejki. Set wygrany z Jeleną Rybakiną sprawia, że każde zwycięstwo Świątek z Anisimovą da jej awans do półfinału. Polka nie musi oglądać się na rezultat spotkania Keys z Rybakiną.

Jeśli to Amerykanka pokona Polkę w trzeciej kolejce, wtedy to ona będzie świętować awans do kolejnej rundy. Sytuacja jest więc prosta i nie wymaga dalszych obliczeń. Wygrana Igi Świątek da jej awans, przegrana zadecyduje o odpadnięciu z WTA Finals.

Nie ulega zatem wątpliwości, że ostatni mecz fazy grupowej będzie miał gigantyczną stawkę. Zwyciężczyni otrzyma nie tylko 200 pkt, ale też szansę gry o finał, a awans do niego daje kolejne 400 pkt.

Jedyną wyeliminowaną z gry po dwóch kolejkach jest Madison Keys, która nie ma już szans na awans do półfinału. Amerykanka może wywalczyć z Jeleną Rybakiną co najwyżej 200 pkt, jakie przysługują za wygraną w fazie grupowej. Kazaszka jest już pewna awansu do najlepszej czwórki turnieju.