Iga Świątek przewodzi Serenie Williams dzięki rewelacyjnemu rekordowi, który podkreśla jej doskonałość w turniejach WTA 1000.
„Nie sądzę, że to powinno tak wyglądać, bo zasługujemy na trochę więcej odpoczynku. Może ludzie będą mnie za to nienawidzić, że to mówię.
„Proszę o odpoczynek. To nie ma sensu, ale najlepsi gracze uczą się, jak to zrównoważyć, gdziekolwiek ATP lub WTA nas naciskają. Zobaczymy w przyszłości, jak to się potoczy.”
W poście na X, odpowiadającym na wideo z wywiadu Świątek, Kafelnikow skrytykował pięciokrotną mistrzynię Wielkiego Szlema i zasugerował, że nikt jej nie zmusza do gry.
Rosjanin napisał: „Czy ktoś zmusza cię do grania??? Cały czas tylko narzekasz!! „Powiem ci, na co zasługujesz! Zasługujesz na to, by zarabiać dużo mniej niż teraz!! Co ty na to??”
Przed swoim występem w Cincinnati Świątek stwierdziła, że nieustanny kalendarz tenisowy staje się gorszy z każdym rokiem. „Nasz kalendarz jest szalony, prawdopodobnie najtrudniejszy w sporcie,” powiedziała 23-latka na konferencji prasowej.
„Są sporty, które są naprawdę ciężkie, bo fizycznie można się mocno wykończyć. Ale większość sportów ma cztery miesiące przerwy, czasami nawet sześć.
„Nasz harmonogram jest szalony i z każdym rokiem staje się coraz bardziej szalony, co jest przerażające. Trzeba po prostu trenować mądrze.”
Świątek zmierzyła się z numerem 3 na świecie, Aryną Sabalenką, po raz pierwszy w półfinale Cincinnati, dążąc do awansu do finału turnieju WTA 1000.
